Gdyby ktoś zapytał mnie co zabrałabym z płonącej szafy, bez wahania odpowiedziałabym SWETER. Dzięki swojej uniwersalności, jest to moja ulubiona część garderoby. Pasuje zarówno do spodni jak i sukienki czy spódnicy. Sweter mogę założyć w chłodniejszy letni wieczór, na spacer z psem w słoneczne jesienne popołudnie czy spiesząc się na uczelnię w grudniowy poranek - oczywiście pod grubą kurtkę ;)
Dzisiaj wyjątkowo trzy stylizacje, każda ze swetrem oczywiście ;)
Foto:Andrzej
W kolejności: Orsay, Stradivarius (pożyczony od mamy), Targ
Najbardziej podoba mi się zestaw z sukienką, dzięki jej kolorowi jest tak żywo i barwnie;)
OdpowiedzUsuńZestaw z sukienką jest genialny,
OdpowiedzUsuńa sama sukienka świetna!
wyglądasz bardzo, bardzo ładnie ;)
www.panitruskaffeczka.blogspot.com
Milton się załapał ^^ Zestaw 2 biorę w całości ;D
OdpowiedzUsuńNa początku przeżyłam szok patrząc na zdjecie nr1 ;P twarz na koszulce taka... "kloniasta" ;))
świetna sukienka i słodki piesek! :) fajny blog, dodaję do obserwowanych i w wolnej chwili zapraszam do siebie ;) pozdrawiam, Magda
OdpowiedzUsuńhttp://lenamagdaspot.blogspot.com